Umundurowanie i Obrzędowość
Umundurowanie
Czuwaj! Jak Ci mijają pierwsze dni listopada? Co u Ciebie słychać? Mi - bardzo intensywnie. Dużo się dzieje w pracy, w harcerstwie i w życiu prywatnym. Niedawno miałam okazję uczestniczyć w konferencji instruktorek w Kanadzie na Kaszubach, i tam w ciągu niecałych trzech dni tyle razy słyszałam wyrażenie ‘czwarty kwartał’ - że pomyślałam sobie, że może faktycznie coś w tym jest.
Ah, ten czwarty kwartał.
Dzisiaj - umundurowanie! Nie będzie chyba zaskoczeniem dla nikogo mówiąc, że cóż - nasze mundury harcerskie wyglądają inaczej. Rozmawialiśmy już o zuchach - mundury zuchowe w Polsce wyglądają - na razie - tak samo jak mundury wszystkich starszych jednostek. Piszę ‘na razie’ - bo od pewnego czasu dzieją się w Polsce rozmowy na temat reformy mundurowej i kto wie - może już niedługo mundury nie będą wyglądać tak samo.
W ZHP Świat harcerki i harcerze mają inne mundury. W Polsce mundur harcerza i harcerki również się od siebie różnią.
Starałam się znaleźć kilka swoich zdjęć aby móc Ci pokazać jak wygląda mundur damski i męski w Polsce oraz w Kanadzie i doszłam do wniosku, że jestem beznadziejnym fotografem. Tyle robię tych zdjęć ciągle a praktycznie nic nie znalazłam. Tragedia. Te zdjęcia które uznałam za w miarę stosowne zostawiam Ci, abyś mogła Druhno, Druhu je sobie przejrzeć.
Kilka ciekawostek i * szczegółów wymagających wyjaśnienia
Nakrycie głowy w Polsce - kiedyś, za moich czasów - może dalej tak jest - rodzaj nakrycia głowy zależał od środowiska harcerskiego i był jednolity dla zarówno harcerzy i harcerek. W szczepie w Belsku - od zawsze nosiliśmy rogatywki. W innych środowiskach w tym samym hufcu - noszono berety. Chyba raz w życiu gdzieś mignęły mi furażerki na głowach harcerek, ale było to tak dawno temu i pamiętam to tak mgliście że zastanawiam się, czy sobie tego nie przyśniłam.
Mamy nie tylko różny krój koszuli, ale również materiał i sposób ich noszenia. W ZHP Świat odnoszę wrażenie, że koszule są bardziej ‘miękkie’. No nie wiem jak to inaczej określić. W Polsce koszule też są miękkie, ale mają specyficzny sposób układania się na ciele ze względu na splot i może grubość materiału. Niby i tu koszula i tu koszula, ale to są dwie różne koszule. Dodatkowo, w porównaniu z kolorem szarym w Organizacji Harcerek, kolor szary damskiego munduru w Polsce moim zdaniem już nie jest szarym, tylko czymś bardziej w rodzaju szaro-zielonego. Wybaczcie proszę za moją słowną gimnastykę w opisywaniu tych kolorów, myślałam że to będzie trochę prostsza sprawa.
W Polsce mówi się, że dziewczynki noszą szare koszule - i szczerze - przez całą swoją harcerską ścieżkę tak uważałam, że noszę szary. Potem przeprowadziłam się do Calgary, dostałam swój mundur instruktorki i zaczęłam spędzać czas z harcerkami tutaj i z perspektywy czasu - co, co nosi się w ZHP Świat jest szare. W Polsce to coś bardziej na kształt odcieni szarości. W Organizacji Harcerek zarówno spódnica jak i koszula są tego samego koloru. W Polsce - spódnica i koszula damska lekko różnią się od siebie kolorem. Ale to tak na specjalnie.
W Polsce koszula ma kształt trapezu i zawsze uważałam, że jest bardzo, ale to BARDZO specyficzna. Jako instruktorka noszę trochę inny krój spódnicy niż harcerki i nie miałam okazji przyjrzeć się spódnicy harcerek z bliska żeby móc podzielić się z Tobą głębszymi przemyśleniami, ale już na pierwszy rzut oka widać, że harcerki mają inny krój - te spódnice są trochę dłuższe i inaczej się układają.
Spodnie u harcerzy chciałabym napisać w pewnością siebie, że nosi się piaskowe. Albo khaki. Albo zielone. Albo takie czy inne. Nie jestem pewna czy jest ustalony kolor jaki się nosi lub jakiego się nie nosi. Wydawało mi się, że harcerze noszą w ZHP Świat piaskowe / musztardowe - zwał jak zwał spodnie, ale spotkałam się kiedyś z historią, że są środowiska w których nosi się na przykład zielone bojówki jakie są noszone w Polsce, co podobno nie do końca jest zgodne z naszą Organizacją (ZHP) i Organizacją Harcerzy, więc liczę tutaj na Twój komentarz Druhu, żebyś pomógł i dał nam znać jak to tutaj na tym świecie wygląda. To, czego jestem trochę bardziej pewna ale dalej nie do końca to to, że elementem munduru nie są bojówki - tylko spodnie. Na podstawie dostępnych dokumentów nie jestem w stanie jednak tego potwierdzić, więc - czekam na Twój komentarz żebym ja sama mogła dowiedzieć się również, jak to jest.
Nie mam za bardzo nad czym tu dalej się rozwodzić. Jaki jest mundur każdy widzi. Jeśli masz Druhno czy Druhu pytanie dotyczące umundurowania - daj znać! Chętnie na nie odpowiemy (albo przynajmniej się postaramy).
Obrzędowość i obrzędy
Nie odkryjemy tu Druhno i Druhu Ameryki mówiąc, że rodzaje obrzędów to już naprawdę mamy takie same. W którymś z moich pierwszych postów trochę poruszyłam temat ‘obrzędowości’ i ‘obrzędów’. Teraz - parę miesięcy później od napisania pierwszych wpisów oraz po ponad roku należenia do ZHP poza granicami kraju zaczęły mi się bardzo zlewać oba pojęcia. Gdy przyjechałam do Kanady pamiętam, że nie do końca rozumiałam o co chodzi z tymi wszystkimi obrzędami bo wcześniej nie spotkałam się z takim pojęciem. Teraz jest mi on tak bliski, że muszę chwilę pomyśleć o co chodziło z ‘obrzędowością’.
Na obrzędowość składają się różne elementy które sprawiają, że dane wydarzenie w życiu harcerza czy harcerki nabiera wyjątkowego, podniosłego charakteru. Każda drużyna powinna mieć (tak mi się wydaje) swoją obrzędowość - coś, co członkowie wiedzą że mają tylko w tej drużynie. Obrzędowość pogłębia poczucie przynależności do jednostki i wzmacnia przeżywane emocje. Tyle i tak to pamiętam. Więcej sobie nie przypomnę bez kopiowania całego internetu, także Druhno i Druhu dajcie znać jak to było z obrzędowością, bo łatwo się zapomina pojęcia z których nie korzysta się na co dzień. Zachęcam też do zapoznania się z pierwszymi postami! Magda z przeszłości lepiej to pamiętała.
Co to jest obrzęd? To jest kapitalne pytanie. W Polsce nie spotkałam się z wyrazem ‘obrzęd’. W Polsce było nadanie stopnia, nadanie sprawności, złożenie Przyrzeczenia Harcerskiego. Każdy ‘obrzęd’ ma swoją nazwę. W Kanadzie - i zakładam w ZHP Świat - na każde ze wspomnianych wydarzeń w życiu harcerskim mówimy po prostu - obrzęd. Obrzęd przyjęcia do drużyny, obrzęd nadania sprawności itp. Tak jak na początku byłam trochę zmieszana jak się używa tego słowa, bardzo szybko się z nim polubiłam.
Zanim zostałam przyjęta do ZHP Świat, w Polsce - to były tygodnie odstępu od siebie - zamknęłam próbę na stopień phm. W Kanadzie ten stopień nie został zweryfikowany od razu. Żeby ten stopień został mi nadany, zostałam zaproszona na kurs korespondencyjny phm. O tym, jak wyglądają tutaj próby instruktorskie jeszcze będę pisać. Wspomniałam o tym, ponieważ o ile jeszcze kurs trwa i dalej się odbywa, jeden z ostatnich listów jaki był do napisania był właśnie o obrzędach. Poniżej przesyłam Ci Druhno, Druhu treść mojej odpowiedzi na część tego właśnie listu, w którym to skupiłam się na wymienieniu ważnych elementów z których składa się dobrze przeprowadzony obrzęd. Pisząc ten wpis nie wiem jaką opinię otrzymam o tym liście, ale jeśli coś napisałam nie tak, to poprawię wszystkie niejasności.
“Obrzęd jest jedną z najpiękniejszych form pośredniego oddziaływania wychowawczego - działa nie przez nakazy, lecz przez emocje, symbole i wspólne doświadczenie. Ma w sobie „ten efekt wow” - potrafi poruszyć, zachwycić, a nawet przemienić uczestnika. Dlatego dobrze przeprowadzony obrzęd nie jest zwykłym wydarzeniem - jest przeżyciem, które zostaje w sercu na długo. Wiele drużynowych staje przed wyzwaniem: jak zorganizować obrzęd, który nie będzie tylko formalnością, lecz prawdziwym przeżyciem dla harcerek?
Przed opisaniem co charakteryzuje dobrze przeprowadzony obrzęd uważam, że warto zaznaczyć i rozróżnić, co obrzędem nie jest. Podczas jednego ze spotkań z moją druhną mentorką dyskutowałyśmy nad trzema słowami: zwyczajem, tradycją oraz obrzędem. Te trzy słowa nie oznaczają tego samego, i nie powinny być stosowane zamiennie.
Zwyczaj harcerski to powtarzalne zachowanie, gest lub sposób działania, który jest charakterystyczny dla harcerzy, ale nie musi mieć podniosłego charakteru. Przykładem zwyczaju harcerskiego może być posługiwanie się harcerskimi pseudonimami na zbiórkach i innych wyjazdach harcerskich. Harcerskie zwyczaje najczęściej naturalnie kształtuje życie drużyny harcerek. Przy zwyczajach należy być czujną, ponieważ szybko zwyczaj może przeobrazić się w szablon, czego nie chcemy uzyskać w naszej pracy harcerskiej.
Tradycja harcerska to przekazywane z pokolenia na pokolenie wartości, symbole, pieśni, formy działania i obyczaje, które tworzą harcerską tożsamość. W harcerstwie mamy tradycję organizowania uroczystego przejścia z zuchów do harcerek. To jest tradycja, że to wydarzenie jest uroczyste. Innym przykładem tradycji jest ognisko, z którym kończymy nasz dzień harcerski. Ognisko może być mniej lub bardziej obrzędowo zorganizowane. Mamy tradycje harcerskie - to, jak je przeprowadzamy zależy od obrzędu. Tradycja się nie zmienia.
Obrzęd to szczególny sposób w jaki organizujemy wyjątkowe wydarzenia w życiu harcerek. Nadanie sprawności czy stopnia, złożenie Przyrzeczenia Harcerskiego, złożenie Zobowiązania - podsumowując dany etap życia harcerki w sposób obrzędowy staramy się inspirować tę harcerkę do dalszej pracy nad sobą, do bycia coraz lepszą harcerką. Co charakteryzuje dobrze przeprowadzony obrzęd?
Pora dnia ma ogromne znaczenie, ponieważ wpływa na nastrój i sposób, w jaki uczestnicy odbierają obrzęd. Wieczór lub zmierzch sprzyja skupieniu, refleksji i budowaniu atmosfery tajemnicy. Poranek może symbolizować nowy początek, nadzieję i energię. Noc nadaje uroczystości podniosły i mistyczny charakter. Na przykład, Przyrzeczenie Harcerskie składane przy zapalonym ognisku o zmierzchu ma zupełnie inną moc niż to samo wydarzenie w południe. Cisza, półmrok i blask ognia tworzą przestrzeń, w której każdy czuje, że dzieje się coś ważnego.
Wprowadzenie i zakończenie obrzędu - każdy obrzęd powinien mieć początek, rozwinięcie i zakończenie – jak dobrze opowiedziana historia. Wprowadzenie przygotowuje uczestników do przeżycia. Zakończenie zamyka obrzęd - wspólna piosenka, krąg, czy chwila ciszy.
Element zaskoczenia - to, czy obrzęd jest oczekiwany, czy zaskakujący, wpływa na jego odbiór emocjonalny. Oczekiwany obrzęd (np. przyrzeczenie, zobowiązanie instruktorskie) pozwala uczestnikowi przygotować się wewnętrznie i przeżyć moment głębiej. Niespodziewany obrzęd (np. pożegnanie drużynowej) potrafi poruszyć spontanicznie, bo budzi szczere emocje i poczucie wdzięczności. Osobiście jestem większą zwolenniczką organizowania i przeprowadzania obrzędów w sposób, aby osoby w nich uczestniczące do ostatniej chwili nie wiedziały, że to w czym teraz biorą udział jest organizowane z myślą o nich. Z własnego doświadczenia zarówno jako młoda harcerka, jak i drużynowa i instruktorka, odnoszę wrażenie że niespodziewane obrzędy pobudzają znacznie więcej emocji w harcerkach, oraz są wspominane dłużej. Kiedy drużynowa drużyny wędrowniczej, którą mianowałam przed wyjazdem do Kanady zorganizowała dla mnie obrzęd pożegnania z drużyny wędrowniczej, kompletnie się tego nie spodziewałam. O ile jego siła nie tkwiła w zaskoczeniu mnie - fakt, że się tego nie spodziewałam, wspominam to jako podwójnie emocjonujące przeżycie.
Dobór pieśni - muzyka ma niezwykłą moc budowania emocji. Dobrze dobrana piosenka może podkreślić charakter chwili i utrwalić wspomnienie na lata. Źle dobrana pieśń do okazji może zepsuć cały nastrój. W trakcie obrzędu, o którym już wspominałam w poprzednim przykładzie, wybrzmiała tylko jedna pieśń pt: “Pożegnalny ton”. Jest to szanta mówiąca o pożegnaniach, podróży i odkrywania nowego. W organizacji obrzędu brała udział cała moja dawna drużyna wędrownicza, drużynowa Marysia przygotowała gawędę i oczywiście - logistycznie to spięła. Dzisiaj gdy piszę kolejne wersy tego listu mam przed oczami twarze moich wędrowników i wędrowniczek z polskiej drużyny którzy byli tego dnia razem ze mną, słyszę ich głosy i mam w oczach łzy ze wzruszenia mimo, że było to tak dawno temu.
Uczestnicy i liczba osób - obrzęd musi być dostosowany do grupy, jej wieku, doświadczenia, relacji i liczebności. Ważne, żeby ilość osób uczestniczących w obrzędzie była odpowiednio dostosowana do okazji. Gdy przyjmowałyśmy we wrześniu tego roku nowe wędrowniczki do drużyny przy której jestem instruktorką, uczestniczyły w nim tylko dziewczęta należące do drużyny. Gdy składałam Zobowiązanie Instruktorskie w Polsce - obecni byli przy tym wszyscy instruktorzy mojego dawnego hufca. Gdy uroczyście stawałam się częścią naszej organizacji, tego wieczoru towarzyszyły mi wszystkie poznane do tamtego dnia druhny instruktorki z Calgary.
Każdy dobrze przeprowadzony obrzęd ma moment, w którym uczestnicy czują jego moc - roboczo nazywam ten moment ‘efektem wow’. Nie polega on na teatralności, ale na autentyczności, panującej atmosferze i przeżywanych emocjach. Jest to moment, kiedy cel obrzędu z ‘zaplanowanego’ staje się ‘przeprowadzonym’.
Symbolika i spójność elementów - każdy element obrzędu - miejsce, rekwizyty, słowa, muzyka – powinien być spójny z jego celem i dobrane do okazji. Nie chodzi o przypadkowe rekwizyty, ale o symbole, które są obecne w życiu harcerki i które podkreślają ważność wydarzenia. Nie weźmiemy krzyża harcerskiego na Obietnicę Zuchów, śpiewanie szant nie byłoby najlepszym pomysłem na obrzęd złożenia Przyrzeczenia Harcerskiego.
Atmosfera - jeden z najważniejszych elementów. Dobrze przeprowadzony obrzęd ma „duszę” – tworzy nastrój skupienia, bliskości i wspólnoty. Atmosfera wynika z intencji prowadzącego, ciszy, muzyki, wyboru gawędy, osób obecnych w obrzędzie i ogólnej organizacji. W trakcie obrzędu harcerki powinny czuć, że to nie moment na szeptanie i żarty. Uważam, że atmosfera trochę tworzy się sama w zestawieniu z pozostałymi elementami towarzyszącymi. Nie da się pstryknąć palcami i stworzyć atmosfery. Ona jest budowana od początku obrzędu
Forma - sposób, w jaki obrzęd zostaje przeprowadzony. To jego układ, przebieg i oprawa. Czy spotykamy się na żywo w parku, w harcówce, u kogoś w domu, czy wirtualnie. Czy obrzęd trwa 5 minut, 15 minut czy jeszcze dłużej. Najważniejsze, aby forma była adekwatna do okazji i była zgodna z metodą harcerską - Przyrzeczenie Harcerskie nie powinno wyglądać jak wieczór gier ani jak akademia szkolna.
Gawęda - to często serce obrzędu – krótka opowieść, myśl lub refleksja, która nadaje sens temu, co się dzieje. Dobrze dobrana gawęda wprowadza nastrój, symbolicznie tłumaczy sens chwili i pomaga uczestnikom głębiej przeżyć obrzęd. Sądzę, że nie każdy obrzęd jej wymaga, na przykład obrzęd nadania sprawności.
Wiek - wiek uczestniczek danego obrzędu wpływa na dobór formy, symboliki i języka. Inaczej przeżywają obrzęd 10-letnie harcerki, a inaczej 18-letnie wędrowniczki czy instruktorki. Zuchy czy młodsze harcerki potrzebują prostych, jasnych symboli i bardziej „widocznej” formy – np. światła, chusty, gestów. Wędrowniczki czy instruktorski lepiej reagują na głębszy sens, ciszę, prostotę i symbolikę emocjonalną. Zuchy mogą przeżyć obrzęd przyjęcia jako radosne wydarzenie z piosenkami i kolorowymi elementami, natomiast wędrowniczki – jako spokojny, refleksyjny moment w kręgu, przy świecy i krótkiej gawędzie. Najważniejsze, by harcerki rozumiały i czuły to, co się dzieje. Obrzęd musi być dopasowany do ich poziomu emocjonalnego i dojrzałości.
Dobrze przeprowadzony obrzęd harcerski przede wszystkim musi mieć plan. Obrzęd nie powinien być wydarzeniem organizowanym 5 minut przed jego rozpoczęciem. Obrzęd pomaga zrozumieć sens harcerskiej drogi, jaką kroczy harcerka i dlatego powinien być organizowany z należytym wyprzedzeniem.”
Co to jest obrzęd, co to jest obrzędowość, z czego one się składają i jak powinny być przeprowadzane mam nadzieję, że chociaż trochę - tłumaczy ten post. Nie dotyczy on oczywiście TYLKO metodyki harcerskiej. Gdybym pisała teraz o harcerzach starszych czy drużynie wędrowniczej napisałabym to samo. Bez względu na wiek, obrzędowość to ogromnie, ogromnie ważny element harcerskiej pracy i mam nadzieję, że ani ja, ani Ty - jego nie lekceważymy.










Komentarze